Warning: INSERT command denied to user 'server915446_crib'@'10.199.209.60' for table `server915446_crib`.`lektury_watchdog` query: INSERT INTO lektury_watchdog (uid, type, message, severity, link, location, referer, hostname, timestamp) VALUES (0, 'php', '<em>Creating default object from empty value</em> w pliku <em>/home/server915446/ftp/migracja/public_html/modules/taxonomy/taxonomy.module</em>, linia <em>1388</em>.', 0, '', 'http://lektury.crib.pl/kategoria/kategorie-lektur/krol-edyp-tresc-dramatu', '', '3.144.189.177', 1713895185) in /home/server915446/ftp/migracja/public_html/includes/database.mysqli.inc on line 151
Król Edyp Treść Dramatu | Lektury w Crib.pl

Streszczenia Szczegółowe Popularnych Lektur Szkolnych od Gimnazjum do Liceum

Szybkie wybieranie streszczeń:   Dyskusje na forum:

Król Edyp Treść Dramatu
warning: Creating default object from empty value in /home/server915446/ftp/migracja/public_html/modules/taxonomy/taxonomy.module on line 1388.
EXODOS - KRÓL EDYP - SOFOKLES

Posłaniec domowy
O wy, którzyście starszyzną tej ziemi,
Jakież będziecie wnet słyszeć i widzieć
Klęski i jakiej doznacie boleści,
Jeżeli trwacie w miłości tych domów.
Myślę, iż Istru ni Fasisu wody
Kałów nie zmyją, co kryją się w wnętrzu
Tego domostwa i wyjrzą na światło. –
Woli to dzieła. A najgorszą męką

STASIMON IV- KRÓL EDYP - SOFOKLES

Chór
O śmiertelnych pokolenie!
Życie wasze, to cień cienia.
Bo któryż człowiek więcej tu szczęścia zażyje
Nad to, co w sennych rojeniach uwije,
Aby potem z biegiem zdarzeń
Po snu chwili runąć z marzeń.
Los ten, co ciebie, Edypie, spotyka,
Jest mi jakby głosem żywym,
Bym żadnego śmiertelnika
Nie zwał już szczęśliwym.
Twe cięciwy miotły strzały

EPEISODION IV - KRÓL EDYP - SOFOKLES

Edyp
Jeśli ja także, choć w przód go nie znałem,
Zgadywać mogę, mniemałbym, o starcy,
Że ten, którego czekamy od dawna,
Pastuch się zjawił, bo wiek za tym mówi.
A zresztą w ludziach, którzy go prowadzą,
Widzę me sługi; osądzisz to łacniej,
Boś znał człowieka przed dawnymi laty.

Chór
On to, mój panie, wśród domu Laiosa

STASIMON III - KRÓL EDYP - SOFOKLES

Chór
Jeśli to nie sen, nie złuda,
Jutro, gdy skała twa, o Kiteronie,
W pełni miesiąca zapłonie,
Wysławię cześć twą i cuda.
Zaśpiewam chwały pieśń wielką,
Zwąc cię Edypa matką, żywicielką.
Pląsem cię uczczę, iż byłeś ostoją mym panom,
A ty Febie, zawtóruj i pieśni, i tanom.
Jakaż bo ciebie zrodziła dziewica?

EPEISODION III - KRÓL EDYP - SOFOKLES

Jokasta
O głowy miasta, dobrem mi się zdało
Do domów bożych pójść, przybrawszy ręce
W wieńce i wonne dla bogów kadzidła.
Bo troski różne zawładły nadmierne
Duchem Edypa; i nie jak rozumny
Nowe on wieści według dawnych waży,
Lecz tym, co grozę wróżą, się poddaje.
Więc gdy mu żadnej nie wlałam otuchy,
Do ciebie, żeś tu bliski, Apollinie,

STASIMON II - KRÓL EDYP - SOFOKLES

Chór
Niechbym ja słowom i sprawom co święte
Cześć wierną dał i pokłony.
Strzegą ich prawa w eterze poczęte,
Nadziemskie strzegą zakony.
Olimp im ojcem, z ziemskiego bo łona
Takie nie poczną się płody,
Ani ich fala zapomnień pokona.
Trwa w nich bóg wielki, mocny, wiecznie młody
Pycha rodzi tytanów; gdy pychy tej szały
Prawa i miarę przekroczą,

EPEISODION II - KRÓL EDYP - SOFOKLES

Kreon
Drodzy ziomkowie, doszło moich uszu,
Że Edyp władca ciężko mnie winuje.
Więc tu przybywam zrażony; bo jeśli
Mniema, iż ja się czy słowem, czy rzeczą
Do troski, co go gnębi, przyczyniłem, to już nie pragnę dłuższego żywota
Pod tym zarzutem. Toć takie mniemanie
Nie drobną tylko wyrządza mi krzywdę,
Ale największą, skoro ja rodakom,

STASIMON I - KRÓL EDYP - SOFOKLES

Chór
Na kogóż wskazał delfickich głos skał?
Kto strasznej zbrodni krwią ręce swoje zlał?
Niechby szybkim pędem koni,
Co cwałują w chmur tabunie,
Uszedł on pogoni!
Bo Apollo wnet nań runie
Z błyskiem, gromem, burzą,
I niechybne wnet Erynie grozie tej przywtórzą.
Więc z Parnasu śnieżnych wichrów głos błyszczący padł,

EPEISODION I - KRÓL EDYP - SOFOKLES

Edyp
Prosisz, a prosząc mógłbyś znaleźć ulgę,
Siłę i z kaźni srogich wyzwolenie,
Jeśli słów moich posłuchasz powolnie,
Które ja, obcy zupełnie tej wieści
I obcy sprawie, wypowiem. Toć sam bym
Niewiele zbadał bez wszelkiej wskazówki.
Teraz, żem świeżym tej gminy jest członkiem,
Do was się zwracam z następną przemową:

PARODOS - KRÓL EDYP - SOFOKLES

Chór
Zeusa wieści ty słodka, jakież w dostojne Teb progi
Z Delf grodu, co się złotem lśni,
Wici niesiesz mi?
Dach się wytęża, a kłębią się myśli od grozy i trwogi.
Delicki władco, o Peanie,
Drżę ja, czy nowy trud nastanie,
Czy dawne trudy w czasów odnowisz kolei?
Głosie niebiański, ty przemów, ty, dziecię złotej nadziei!
Naprzód niechaj mnie Zeusa córa, odwieczna Pallada

Najnowsze odcinki wideokursu angielskiego na Youtube



Wypracowania Użytkowników