Pewnego dnia z nie widomej przyczyny zostaje aresztowany Józef .K. Jest pilnowany w swoim mieszkaniu przez 2 strażników Franciszka i Willema. W końcu zostaje wezwany do nadzorcy przebywającego w pokoju jego sąsiadki, pani Burstner na rozmowę, lecz niczego się nie dowiaduje, poza tym, że dochodzenie jest już w toku. K. nie może znaleźć najmniejszej winy o którą można by go oskarżyć. Dowiaduje się jednak, że mimo całej sprawy może wykonywać swój zawód.