Stásimon II - ANTYGONA - SOFOKLES - TEKST UTWORU
admin, śr., 08/19/2009 - 19:19
Chór
- Szczęśliwy, kogo w życiu klęski nie dosięgły!
- Bo skoro bóg potrząśnie domowymi węgły,
- Z jednego gromu cały szereg nieci,
- Po ojcach godzi i w dzieci.
- Tak jako fale na morzu się piętrzą,
- Gdy wicher tracki do głębiny wpadnie
- I ryje iły drzemiące gdzieś na dnie,
- Aż brzeżne skały od burzy zajęczą –
- Tak już od wieków w Labdakidów domy
- Po dawnych gromach nowe godzą gromy.
- Bóle minionych pokoleń
- Nie niosą ulg i wyzwoleń.
- I ledwie słońce promienie rozpostrze
- Ponad ostatnią odnogą rodzeństwa,
- A już bóstw krwawych podcina ją ostrze,
- Obłęd i szału przeklęstwa.
- O Zeusie, któż się z twą potęgą zmierzy?
- Ciebie ni czasu odwieczne miesiące,
- Ni sen nie zmoże wśród swoich obierzy.
- Ty, co Olimpu szczyty jaśniejące
- Przez wieki dzierżysz promienny,
- Równy w swej sile, niezmienny.
- Że nikt żywota nie przejdzie bez winy.
- Nadzieja złudna, bo jednym da skrzydła,
- Drugich omota w swe sidła;
- Żądz lotnych wzbudzi w nich ognie,
- Aż życie pióra te pognie.
- A wieczną prawda, że w przystępie dumy
- Mienią dobrymi ci nieprawe czyny,
- Którym bóg zmieszał rozumy!
- Nikt się na ziemi nie ustrzeże winy.
Przodownik Chóru
- Lecz otóż Haimon, z twojego potomstwa
- Wiekiem najmłodszy; widocznie boleje
- Nad ciężkim losem swej umiłowanej
- I po swym szczęściu łzy leje.
Wchodzi Haimon
Najnowsze odcinki wideokursu angielskiego na Youtube